Otwarcie sezonu rowerowego
Wreszcie dostaliśmy pozwolenie na wyjście z domu! Nie czekając długo wzięliśmy nasze rowery i ruszyliśmy w trasę. Ponieważ chętnych było dużo, jedna grupa pojechała pierwszego dnia, a druga następnego. Najciekawsze było to, że obie grupy w oba dni niesamowicie zmokły! Tak, złapał nas w drodze straszny deszcz - oberwanie chmury. Na szczęście było jednocześnie ciepło, więc nic nam nie groziło. A że nie wszyscy mieli błotniki, to wróciliśmy do domu nie dość że mokrzy, to jeszcze cali w błocie ;) Tak więc pierwsza przygoda zaliczona :D