Pogrzeb ks. Czesława Wali
Uroczystości pogrzebowe Budowniczego i Inicjatora powstania Naszego Domu odbyły się w kilku odsłonach, w których dane nam było uczestniczyć. Od dnia śmierci codziennie wieczorem, najpierw w kaplicy cmentarnej, a później w kościele w Rudniku, codziennie był różaniec i Msza św. w intencji księdza. Gorliwie modliliśmy się o życie wieczne dla Księdza Czesława. W czwartek uroczysta Msza z udziałem ks. bp. Frankowskiego odbyła się w kościele w Rudniku - Stróży. Uczestniczyli w niej Stróżanie, przedstawiciele Naszego Domu Dziecka, głuchoniemi i siostry pallotynki z domu w Rudniku oraz przedstawicielki Zarządu. W piątek Msza pogrzebowa miała miejsce w kościele w Rudniku. Odbyła się w sposób bardzo uroczysty, z udziałem trzech księży biskupów. W tej Mszy uczestniczyliśmy prawie wszyscy my - z domu dziecka. Po tej Mszy ciało księdza zostało odwiezione do Kałkowa. I wreszcie w sobotę przedstawiciele wychowanków i pracowników wyjechali na uroczystości pogrzebowe do Kałkowa. Tam dopiero można było zobaczyć, jak wielką osobowością był ksiądz Wala. Msza Święta trwała niemal trzy godziny, z czego ostatnia godzina to były podziękowania i przemówienia. Jesteśmy dumni, że my też jesteśmy owocem gorliwości wypełnienia przez księdza infułata natchnień Ducha Świętego...