Osiemnastka Kacpra
Troszkę antycypowana i połączona z pożegnaniem, ale była - osiemnastka Kacpra. Kacper nie mieszkał z nami zbyt długo. Ale wystarczająco długo, żeby trochę dać się poznać, żeby poznać nas i żeby trochę się ze sobą zżyć. Kacper od razu postanowił rozpocząć samodzielne życie, więc podczas uroczystości życzyliśmy mu dużo szczęścia i mądrości w podejmowaniu dorosłych decyzji, a także żeby podejmował takie działania, których konsekwencje będą dla niego przyjemne.
I tym sposobem znów zrobiło się nas mniej...